Henio Żyto to nasz Stypendysta, który był związany z Programem Stypendialnym przez 8 lat. Przez ten czas rozwinął skrzydła i odkrył, czym naprawdę chce się zajmować w swoim życiu. Wspominając moment, w którym dowiedział się o Fundacji, mówi przede wszystkim o ludziach, których spotkał na swojej drodze. Był to trudny dla niego czas, a napotkane osoby pomogły mu i uwierzyły w niego.
„W zasadzie za dużo nie myślałem wtedy o tym. Był to czas, krótko po śmierci mojej mamy, więc chyba o niczym wtedy nie myślałem. Wiem, że mojemu tacie jedna nauczycielka poleciła, aby składać wniosek w moim imieniu.”
Henio nie tylko złożył wniosek do Programu Stypendialnego. Powtórzył to jeszcze 8 razy i w taki właśnie sposób spędził z nami 8 lat swojego życia
„To co mogę powiedzieć, to co skłaniało mnie by być stypendystą przez 8 lat z rzędu. Prócz walorów finansowych bardzo wspierające było grono samych stypendystów i trenerów fundacyjnych. Podobało mi się, że mogę na bieżąco jeden weekend w miesiącu wymieniać się myślami, poglądami z mądrymi ludźmi. I oczywiście energia, jaka panowała w grupie pełniła dla mnie funkcję motoru do działania na rzecz siebie i innych. Zwłaszcza pierwsze lata wspominam fantastycznie.”
Przez trudne emocje do siebie
Droga, którą przeszedł Henio była długa i wymagająca. Trudna sytuacja rodzinna, zderzenie z życiem studenckim, próby godzenia nauki z pracą - to wszystko nie było łatwe. Ale to właśnie ten czas ukształtował jego wrażliwość i wewnętrzną siłę.
„Dzięki warsztatom “Otwórz oczy, zobacz siebie” mogłem w zasadzie to zrobić – spojrzeć na siebie z innej perspektywy, zauważyć w sposób bardziej wspierający swoje trudności i potrzeby, a także zasoby. Odblokować się emocjonalnie. Praca z ciałem, ramy zdrowego żywienia również są cenne.”
Szczególnie ważna w tej drodze była współpraca z Trenerką Gosią Sypniewską-Abramek. Spotkania z naszą Gosią miały największy wpływ na jego decyzje zawodowe.
„Zawodowo – między innymi dzięki wsparciu finansowemu Fundacji, ale przede wszystkim dzięki merytorycznemu wsparciu ze strony trenerów Fundacji i terapeutki, jednakże przede wszystkim ze względu na Małgorzatę, jej dalekosiężne i precyzyjne obserwacje, a przy tym łagodne i wspierające usposobienie – to wszystko wzbudziło we mnie chęć kształcenia na kierunku psychologii. Dalej już tylko utwierdzałem się w przekonaniu, że to moja własna droga.”
Dziś towarzyszy innym
Pracując nad sobą, poznając nowe osoby i rozwijając się, Henio wyszedł poza swoją strefę komfortu i nie został obserwatorem. Choć kiedyś tak o sobie mówił, dziś codziennie i świadomie wspiera innych.
“Myślę, że wiele osób z mojego szkolnego otoczenia i nie tylko będzie pamiętało, że do czasu liceum byłem przede wszystkim typem samotnika. Sam o sobie mówiłem często, że jestem Obserwatorem. Od początku liceum do dziś stopniowo wzbogacałem ten warsztat umiejętności społecznych, których nigdy bym nie osiągnął trzymając się na uboczu.”
Dla tych, którzy się wahają
Henio nie przekonuje na siłę, ale zachęca z prostotą i spokojem - bo wie, jaką wartość niesie Program Stypendialny.
„Nie ma co się zastanawiać. Mógłbym przekonywać, ile da udział w naszej społeczności, ale tego po prostu trzeba spróbować. Rok to naprawdę niewiele, a można tylko zyskać.”
A dla tych, którzy właśnie teraz podejmują ważne decyzje:
„Jeśli czujesz, że bardzo chciał(a)byś iść w danym kierunku, ale boisz się, że się nie dostaniesz czy sobie nie poradzisz na kierunku, aplikuj. Lęk tym większy czujemy, im bardziej nam na czymś zależy. Jeśli nie wiesz, w jakiej profesji zamierzasz się specjalizować, rozważ doradztwo zawodowe - pomoże Ci rozwiać te największe wątpliwości.”
Henio to przykład na to, że najważniejsze podróże odbywamy w głąb siebie. A kiedy już tam dotrzemy – łatwiej zobaczyć innych. Dzięki swojej drodze dziś potrafi być kimś, kto towarzyszy, rozumie i daje nadzieję.
Dziękujemy, że byłeś i jesteś częścią naszej historii.
Chcesz dowiedzieć się więcej o Programie Stypendialnym?
Zajrzyj tutaj: Rekrutacja do Jubileuszowej XX edycji Programu Stypendialnego trwa!
Więcej przeczytasz o nas na:
Wróć
